tekst z okładki
Ta książka jest jak spowiedź. Przed innymi i przed samym sobą. Spowiedź i jednocześnie relacja z przeżyć, myśli, opinii, zachowań, reakcji autora. Ta opowieść wciąga i prawie namacalnie czuć wszystko to co opisuje. I mimo olbrzymiego ładunku indywidualności jest uniwersalna, dla wszystkich. Dla uzależnionych, dla współuzależnionych, dla nieszczęśliwych "Związek łatany związkiem, a co nowszy był jeszcze gorszy, im bardziej był toksyczny tym dla mnie był lepszy, taka zabawa, poznajmy się po pijanemu, poznajmy się w łóżku ja za to dam Ci chwilę opieki, chwile czułości a ty w zamian dasz mi pogardę, zdradę, fałsz, dasz mi powód bym znów mógł pić" |