Podszedł do jednych drzwi i usłyszał szepty, podszedł do drugich i dobiegły go szlochy, podszedł do trzecich, a tam wybuchy śmiechu. Tu wszedł i dobrze trafił, bo było to spotkanie Anonimowych Alkoholików. W sali, skąd dobiegały szepty, odbywał się mityng Al-Anon, a tam gdzie szlochy - DDA.
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Dodaj swój w formularzu poniżej...
Dodaj komentarz
ALKOHOLIZM :: filmy o alkoholizmie, książki, literatura, teksty AA i terapeutyczne :: komentarze, forum, wyszukiwarka